14.07.2012

Prolog

24.12.2011-Nowy Jork,Manhattan
Central Park. Jak co roku o takiej porze park jest opatulony białym puchem tym samym dodając uroku miejscu, który był idealny na romantyczne spacery i randki. Jak zawsze otwarty dla wszystkich dziś tylko goście zaproszeni na ślub młodej pary mogli wejść na teren parku.
- Ja Lily Stuart biorę sobie Ciebie Christopherze Smith za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.” 
(...) Mężu przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”.
- Możesz pocałować pannę młodą - rzekł ksiądz po złożeniu przysięgi małżeńskiej. Mężczyzna o kruczoczarnych włosach pochylił nad brunetką by po chwili namiętnie ją całować(...) Całowali się pozbywając kolejnych warstw niepotrzebnych ubrań. To była ich noc. Poślubna noc. Błądzili rękoma po nagich, rozgrzanych ciałach poznając się od nowa, kawałek po kawałku(...)
25.05.2013
Narracja Chrisa
- Wdech...wydech...wdech...wydech do cholery jasnej. Rusz się! Tam rodzi twoja żona - mówiłem w kółko stojąc na korytarzu blady jak kreda. Gdy usłyszałem krzyk swojej żony bez zastanowienia wbiegłem do sali porodowej i nie patrząc na lekarzy złapałem rękę swej ukochanej i powtarzałem jej cicho:
- Dasz rade księżniczko. Kocham Cię - i tak po 24 godzinach bólu i męczarni na świat przyszła mała Emily Rose Smith.
- Jaka ona piękna - szepnęła brunetka gdy dostała nasze maleństwo do rąk.
- Po tatusiu - rzekłem uśmiechając się na co Lily  cicho się zaśmiała
20.07.2015-Beverly Hills
Wieczór. Wzgórze Beverly Hills. Najdalej od wszystkich domów była położona nieduża willa, która zamieszkiwało małżeństwo z córką. Pogoda dziś dopisywała. Mała dziewczynka bawiła przed domem śmiejąc się donośnie a kobieta siedziała na werandzie oglądając jakąś książkę jednocześnie pilnując by jej pociecha nie zrobiła sobie jakiej kolwiek krzywdy.
Narracja Lily
Uśmiechałam się widząc uśmiechniętą buzie mojej córeczki lub gdy słyszałam jej śmiech. Byłam szczęśliwa. Miałam kochającego męża,śliczną i zdrową córeczkę a drugie dziecko było w drodze. Poczułam słodki oddech na swojej twarzy. Uśmiechnęłam się pod nosem gdy poczułam usta swojego męża na swoich.
- Co robisz słońce? - spytał podając szklankę z herbatą.
- Oglądam album - szepnęłam podając mu ową rzecz.
- Skąd u licha tyle zdjęć? - spytał patrząc na zdjęcia, które ktoś zrobił podczas naszych kłótni. O tak. Gdyby mi ktoś powiedział 4 lata temu, że wyjdę za mąż za Christopher'a Smith'a i będę miała z nim dzieci to stwierdziłabym, że powinien się leczyć. Zaśmiałam się cicho.
- Co się tak śmiejesz księżniczko? - zapytał z uwodzicielskim uśmiechem
- Przypomniałam sobie nasze początki - odrzekłam wstając z fotela i siadając mu na kolanach na co śmiesznie się skrzywił.
- Boże ważysz tyle co ciężarny słoń - rzekł próbując się nie śmiać
- Ej - jęknęłam trzepiąc go w ramie. Uśmiechnął się po czym pocałował mnie namiętnie.
- Emily czas wracać do domu - krzyknął po czym troje weszliśmy do środka. Chris poszedł wykąpać i położyć naszą kruszynkę a ja poszłam się położyć. 9 miesiąc to niebyły żarty. W każdej chwili mogły mi odejść wody i mogłam zacząć rodzić. Na samo wspomnienie pierwszego porodu uśmiechnęłam się nieznacznie. Poczułam ciepły koc, którym zostałam okryta przez Chrisa, który położył się obok mnie.
- Co jej opowiedziałeś? - spytałam ciekawa jaką bajkę tym razem opowiadał
- O nas - szepnął całując mnie w szyje
- Co? - spytałam zszokowana
- Ej no przecież to ciekawe czasy - powiedział cały czas całując moją szyje. O tak. Nasz początek był bardzo ciekawy. Na samo wspomnienie uśmiechnęłam się.
                                                                                                                                          Molly
_____________________________________
A więc.Od nowa z innym opowiadaniem. Ludzie ile ja pierwszych rozdziałów pisałam w notatniku do tego bloga aż wreszcie wpadłam na ten pomysł i dałam go na bloga:D Puki co na niepełny etat pisać będzie ze mną Trane ale już niedługo to się zmieni. 

6 komentarzy:

  1. Heh, ciekawy początek. Teraz zamierzasz się cofnąć i opowiedzieć ich historiĘ?

    OdpowiedzUsuń
  2. oryginalne, ja tu myślałam że się dopiero poznają a tu no patrzcie ślub i dzieci xD świetnie... czekam na pierwszy rozdział ;** [side-darkness,darkness-vampire,new-place]

    OdpowiedzUsuń
  3. Heh ;d świrujesz Zu ; p Łódź źle ci robi... Musisz się do mne wprowadzić ^^ No ale odcinek boski ;D ciekawe co wymyślimy... xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ankaa(PensiveGirl)14 lipca 2012 11:34

    ahh, po pierwsze muszę powiedzieć, że szablon prześliczny ! A co do prologu to trzeba przyznać, że dosyć ciekawie się zaczyna ;) No cóż wystarczy mi tylko czekać na kolejny odcinek ;* 3maj się ;* [out-of-time-love]

    OdpowiedzUsuń
  5. Na początku jak zobaczyłam szablon , to pomyślałam "kolejna Delena" , potem czytu czytu i wywnioskowałam , że zupełnie inna bajka ;D W każdym razem wywnioskowałam też , że cofniesz się o kilka miesięcy lub lat wstecz i poznamy ich historię od podstaw . W każdym razie super rozdział i czekam na więcej :D oczywiście dodaję do linków .
    Pozdrawiam . [pain-and-hate]

    OdpowiedzUsuń
  6. Omg :) Świetne ! będę obserwować, moja historia jest również o ciąży. Tyle, że nastoletniej. Opowieść o zwyczajnej dziewczynie, nastolatce, która nagle musi dorosnąć. Jej życie zmienia się drastycznie w ciągu zaledwie kilku lat. Po rozwodzie rodziców mieszka sama, jest zdana wyłącznie na siebie. Czy poradzi sobie z narastającymi trudnościami dorosłości? http://ostatniwybor.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy